Z racji, że Tłusty Czwartek coraz bliżej mam dla was kilka propozycji smakołyków, którymi można uczcić ten dzień. Jedną z nich są chrusty, zwane również faworkami. Ci, którzy dbają o linię lub nie mogą jeść potraw smażonych na głębokim oleju, mogą je po prostu upiec w piekarniku (w 180 stopniach około 10 minut (do zrumienienia). Pozostałych zachęcam do skorzystania z przepisu :)
Składniki:
* 20 dkg mąki
* 2 łyżeczki cukru
* 2 łyżki oleju
* 2 jaja
* Aromat (pomarańczowy/ waniliowy/rumowy)*
Przygotowanie:
Z podanych składników zagnieść ciasto i dobrze wyrobić. Ciasto powinno być takie jak na makaron, czyli dość twarde. Następnie ciasto owijamy folią spożywczą i schładzamy około 30 minut w lodówce. Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy na cienki placek i nożem wykrawamy paski około 3 cm. Każdy pasek dzielimy na małe prostokąty o wymiarach około 3x5cm lub większe, jak kto woli.
Tak powstałe prostokąty delikatnie rozcinamy na środku i jeden z rogów przeciągamy przez powstałą dziurkę. Tak przygotowane chrusty smażymy na mocno rozgrzanym oleju do zrumienienia. Odsączamy na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu i posypujemy cukrem pudrem.
Gotowe:)
Czas przygotowania: około 90 minut
Koszt potrawy: 3 zł/ około 30 chrustów
Poziom trudności: średni
W przepisie mojej mamy jeszcze tłucze się ciasto aby faworki były bardziej kruche, to bardzo wyczerpujące zajęcie :)
OdpowiedzUsuń